PODSUMOWANIE #1

Dobiegły końca jesienne zmagania piłkarskie w tym sezonie w olkuskiej B klasie. Rozegrane zostało 9 kolejek ( 7 pierwszej rundy plus 2 awansem rewanżowe z wiosny). Drużyna Olimpii zakończyła jesień na mało zadawalającym piłkarzy i kibiców 2 miejscu, lecz zarówno strata do liderującej AKADEMII II WOLBROM (1 pkt), jak i przewaga nad kolejnymi ekipami tj. BŁYSKIEM ZEDERMAN, SŁOWIKIEM OLKUSZ i STARYM BUKOWNEM odpowiednio 6,7 i 9 pkt napawają dużym optymizmem przed wiosennymi meczami.

Nasza drużyna rozgrywki rozpoczęła bardzo udanie. Na inauguracje wręcz zdemolowane zostały zdekompletowane rezerwy DŁUBNI TRZYCIĄŻ JANGROT. Wynik 12-0 dla gospodarzy i mecz przerwany ok 50 min z powodu zdekompletowania drużyny Dłubnii.

Kolejny mecz to wyjazd na zawsze gorący i bardzo ciężki do zdobycia teren w Zedermanie. I jak się wszyscy spodziewali mecz bardzo zacięty i trzymający w napięciu ( mimo prowadzenia Naszej drużyny już nawet 3-0), do samego końca. Ostateczny wynik 3-2 dla OLIMPII, warte nadmienienia jest również tutaj, że drużyna Błysku nie wykorzystała rzutu karnego. Łupem bramkowym w tym meczu podzielili się S. Pabian i dwukrotnie M. Witek.

Następny wekeend i następne spotkanie. Do Łobzowa przybyli zawodnicy pod szyldem Strumyka II Zarzecze, lecz szybko zdało się zauważyć . że to były tylko teoretycznie rezerwy A- klasowej ekipy. Bardzo wzmocniona drużyna Strumyka dzielnie stawiająca opór Olimpii. Póki sił wystarczyło zawodnikom z Zarzecza to mecz mógł się podobać . Ostatecznie mecz rozstrzygnięty w drugiej połowie na Nasza korzyść 3-0.

Tydzień później zawodnicy z Łobzowa mieli się udać do Bukowna, lecz z dotąd niezrozumiałych możliwości Naszego związku (OZPN) , mecz został przełożony na sam koniec sezonu, czyli 08 listopad.

I w końcu nadszedł mecz na który czekali wszyscy miejscowi zarówno zawodnicy jak i kibice. Do Łobzowa zawitała „druga” drużyna demolującej wszystkich w olkuskiej A klasie Akademii Wolbrom. Już długo przed meczem było wiadomo ,że ekipa z Wolbromia przyjedzie bardzo wzmocniona zawodnikami pierwszej drużyny. Lokalne derby każdy chciał wygrać i każdy te derby mógł wygrać. Licznie zgromadzeni kibice na boisku w Łobzowie nie mogli narzekać na brak emocji. Mnóstwo sytuacji stwarzanych zarówno przez gości jak i gospodarzy i tylko jedna szczęśliwie strzelona bramka przez zawsze niezawodnego i zawsze w formie S. Cupiała ( zawodnika od tego sezonu Akademii, poprzednio tworu o nazwie Jura Łobzów). Każdy kibic obecny na meczu już zapewne czeka na rewanż bo wie , że to będzie mecz na wysokim poziomie i mecz który zapewne zadecyduje o pierwszym miejscu na koniec sezonu.

c.d.n.

Autor - Michał K.