Niemoc strzelecka i tylko remis..

Niemoc strzelecka i tylko remis..

W sobotę 25 października o godzinie 15:00 na boisku w Łobzowie odbył się przedostani mecz "B" klasy podokręgu olkuskiego.  O ważne trzy punkty walczyły ze sobą drużyna Olimpii Łobzów i Błysk Zederman. 

Mecz zaczął się niekorzystnie dla Olimpii,  ponieważ już w pierwszych minutach straciła ona bramkę. Na szczęście upływający czas wpłynął korzystnie na naszą drużynę i przez resztę meczu to właśnie ona była w posiadaniu piłki. Jednakże mimo to nie prędko udało nam się zdobyć bramkę wyrównującą.  Dopiero około 30 minuty po rzucie różnym wykonanym przez Dawida Dobrka piłka precyzyjnie trafiła w Łukasza Janosika, który pięknym strzałem główką  trafił w bramkę przeciwników. Dalsza część pierwszej połowy to rozgrywanie piłki glównie przez drużynę gospodarzy, jednak pomimo tego zakończyła się ona wynikiem 1:1. 

Druga połowa to jeszcze większa ochota na zdobycie bramki. Przeciwnicy przyjmują strategie "kontry" i grają na dwóch zawodników czekających na swoją okazję. Gospodarze oddają kolejne strzały na bramkę "Zedermana", niestety nie dają one oczekiwanego rezultatu. Dopiero 70 minuta meczu okazuje się szczęśliwą dla drużyny Olimpii.  Po kolejnym udanym rzucie rożnym Dawid Dorka piłkę przejmuje Bartosz Latos,  który idealnie wykorzystując okazję pokonuje bramkarza Zedermana. Radość kibiców Olimpii niestety nie trwala za długo. Po zaledwie minucie przez niefrasobliwy błąd między obrońcami, przedziera się napastnik "Zedermana" i sam na sam z bramkarzem strzela bramkę wyrównującą.

Dalsze losy spotkania to wiele ataków wykonanych przez Olimpię, ale także wiele kontr fundowanych przez drużynę Zedermana. Ostatnie minuty meczu dostarczyły nie lada widowisko. Olimpia "bombardowała" strzałami bramkę przeciwników, niestety jednak albo były one przestrzelone, albo obronione przez bramkarza.  Na końcu spotkania dochodzi do zamieszaniu w polu podbramkowym i  jeden zawodników Zedermana dotyka piłki ręką. Skutkiem tego podyktowany został rzut karny, a do strzału z jedenastu metrów podchodszedł Krzysztof Tarnówka. Gwizdek, strzał i piłka niestety przelatuje nad poprzeczką... Do końca meczu wynik nie uległ zmianie.

Mecz zakończył się remisem co nie do końca cieszy zarówno zawodników jak i kibiców Olimpii.  Wiele akcji nie zostało wykorzystanych,  a szkoda bo wynik mógł być dwucyfrowy. Na pochwałę zasługuje obrona, która mimo jednego rażącego błędu nie wpuszczała praktycznie zawodników na swoją połowę. No ale, jak to mówią "kto nie strzela bramek, nie wygrywa meczu". 

Olimpia Łobzów:

M. Kurczek, R. Dobrek, K. Tarnówka, P. Omyła, P. Bartosik, D. Dobrek, B. Latos, S. Pabian, A. Haberka, Ł. Janosik, M. Witek 

Rezerwowi: R. Balik, G. Duch, A. Słowik

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości